niedziela, 15 czerwca 2014

Rozdział 1

Godzina 17 .Amelia siedziała na balkonie wsłuchując się w dźwięki muzyki wypływające z radia i czekała na swojego ukochanego przyjaciela . W głowie obmyślała jak powiedzieć mu o tym co do niego czuje , nie chciała żeby to co mu wyjawi zniszczyło ich dwuletnia przyjaźń . Nagle usłyszała dzwonek do drzwi wiedziała , że to nie może być nikt inny jak nie sam Paul Lotman , jej przyjaciel łamany na miłość . Jednak zaglądając przez wizjer ujrzała jej kochanego brata Łukasza , który przyszedł ją odwiedzić . Po godzinie pożegnała się z Ziomkiem i dalej wyczekiwała na Paul’a. Aczkolwiek długo nie musiała ponieważ chwile później do jej mieszkania wszedł przyjmujący Asseco Resovii z wielkim bukietem róż . Gdy chciała coś powiedzieć on wszedł jej w słowo:
-Wiem ,ze Ty pewnie nie czujesz do mnie tego co ja do Ciebie ale już dłużej nie mogę uważać Cię tylko za przyjaciółkę bo Cię kocham i chcę się dowiedzieć czy zostaniesz moja dziewczyna ?
-Oczywiście , że tak ! – bez żadnego wahania wykrzyczała Amelia wtulając się w  swojego nowego chłopaka. Następnego ranka obudziła się w ramionach swojego ukochanego . Paul postanowił zrobić niespodziankę swojej nowej dziewczynie i zabrać ja na weekendowy wypad do Włoch .Mógł sobie na to pozwolić ponieważ miał wtedy akurat przerwę na odpoczynek przed kolejnym  meczem. Podczas pakowania nie obyło się bez czułych słówek i gestów .Gdy byli już gotowi Lukasz po nich przyjechał i zawiózł lotnisko. 
-Dobrze się bawcie ! – krzyczał na odchodne brat Meli . 
Lecieli samolotem 1 klasy . Podczas pierwszego dnia pobytu na Płw. Apenińskim zabrał ją do Wenecji . Tam spędzili romantyczne chwile pływając gondolą jak i później w hotelu . Następnego dnia wybrali się nad morze , robili mnóstwo zdjęć żeby mieć jak najwięcej zdjęć z tego cudownego wypadu.Ostatniego dnia wypadu wybrali się na spacer po Rzymie . Samolot mieli wieczorem . Na lotnisko przyjechał po nich nie kto inny jak brat Amelii . Oczywiście ku zdziwieniu Łukasza , Paul został u swojej  dziewczyny na noc , jednak dla nich to wcale nie było dziwne . Następnego ranka Lotman wstał wcześniej aby przygotować dla Meli śniadanie do łóżka . Po mile spedzonym poranku Amerykanin musiał wyjść na trening . Dziewczyna postanowiła zająć się porządkami w domu, który przez 3 dni nie był sprzątany z powodu jej wyjazdu . W tym czasie Paul rozmawiał z kolegami w szatni 
-Zjawcie się jak najszybciej na płycie boiska mam coś ważnego do przekazania –powiedział trener stając w drzwiach szatni i odszedł
-Jesteśmy! – krzyknął Ignaczak , za którym szli wszyscy zawodnicy. 
Ich oczom ukazała się kobieca postać . 
-To jest wasz nowa fizjoterapeutka  Joanna . –powiedział Andrzej
-Bardzo mi milo Asia jestem .
Fizjoterapeutka spodobała się naszemu Amerykaninowi , który zapomniał o swojej dziewczynie .Po treningu mieli okazje się lepiej poznać podczas masażów , które wykonywała każdemu zawodnikowi. 
-Jak tam po treningu zmęczony ? –zaczęła rozmowę Aśka.
-Ja się nie mecze , jestem twardy ;) – zaczął się śmiać Lotman . 
-Nie wątpię, Twoje umięśnienie mówi samo za siebie .-chichotała .
Rozmawiali jeszcze jakieś pół godziny. Później po szybkim prysznicu Paul wrócił do swojej ukochanej , o której zapomniał od chwili kiedy zobaczył piękna fizjoterapeutkę . Aczkolwiek większość czasu Aśka i tak zaprzątała jego myśli .
-Dobranoc skarbie . Kocham Cię – powiedziała Amelia i pocałowała Paul’a
-Ja Ciebie też .Dobranoc.- odpowiedział .
Z głową pełną wątpliwości zasnął obok Meli .



No to jest 1 rozdział czytajcie i komentujcie :)) 

niedziela, 1 czerwca 2014

Prolog

Kocham siatkówkę , jest to najlepszy sport jaki może być,  a w połączeniu z fotografią to spełnienie moich marzeń , no może oprócz jednego dalej szukam tej prawdziwej miłości . Skoro już mówimy o miłości to właśnie rok temu zaczęła się przygoda , której koniec nie był  dla mnie zbyt szczęśliwy . Poznałam chłopaka , zupełnie przypadkiem , chciałam spełniać marzenia więc poszłam na trening drużyny , która grała mecz z zespołem mojego brata Łukasza. Podczas robienia zdjęć moja lustrzanka oberwała piłką i jeszcze na dodatek ja tez dostałam ochrzan za to, że robię zdjęcia , i to właśnie od niego , od samego Paul’a Lotmana .W tamtej chwili uważałam go za nadętego bufona , dla którego liczy się tylko on sam . Później mnie za to przeprosił . Zaczęliśmy się spotykać, dlatego że zostaliśmy przyjaciółmi . Ja przeprowadziłam się do Rzeszowa , bo mój brat wyjechał do Rosji grać w Zenicie Kazań. Lotmana uważałam za bardzo bliską mi osobę . Któregoś dnia poczułam do niego coś więcej ,wydawało mi się , że on do mnie też , ależ ja jestem naiwna . Ten cały związek uważałam wtedy za coś najpiękniejszego w moim życiu i tu znowu rozczarowanie . Przecież życie jest  pełne niespodzianek . Hej wam nazywam się Amelia Żygadło i nie wiem co może mnie jeszcze spotkać bo życie jest nieprzewidywalne. Szykuje dla mnie niespodzianki choć nie mam urodzin.




Hej wszystkim, to mój pierwszy blog prowadzę go z moją przyjaciółką . Mamy nadzieje , że się wam spodoba , komentujcie . Obiecana dedykacja dla najlepszego przyjaciela . 

(cytat : cytaty.info)

Źródło

Wykorzystano obrazy ze stron :


www.ciacha.net

alexa25m.wordpress.com

www.zszywka.pl


secrectsintomyheart.blogspot.com